02.09.2005 :: 14:08
.:School:.
Yyy... No buda to taki dosć niewygodny temat... ale nie moja wina...
Taq wiec dzisiaj pierwszy dzień nauki, czyli wszystko typu "lekcja organizacyjna" i inne rzeczy w stylu rób to tak, bo jak nie to wypierdzielaj z baaru... Jeszcze luzy...
Po budzie kręci sie miliony niezydentyfikowanych jeszcze istot z 1 klas... No i mamy nową wychowawczynie... oczywiście, ze KAmyk był o wiele lepszy, ale narazie na tą nie możemy nazekać...
I mamy (bogu dzięki) nowe nauczycielki od Polaka i Chemii...
Taaa...
Tak sobie wymyśliłam, ze z netu dużo sie można dowiedzieć... W internecie wszystko piszą ;] tak wiec strzeżcie sie =)
Huuhh a już jutro i po jutrze woolne =] A potem znowu do szkoły... Mało optymistyczna wizja, ale bedzie si =D
Tylko ze mam uraz do końca zycia bo Jebioza sie ze mna nie pożegnała i wybyła...
Klarzol ty dałnie z Jarocina tyyyyy!! =P
A tak poza tym to wszystko ładnie piknie... =)
Plan zrzuc-5-kg nadal wprowadzony w zycie, od 6 dni nie jadłam slodyczy, sama nie wiem jak ja to zrobiłam, ale jakoś mi bez snickersów i czekolady smutawo nie jest... =)
Kochaam was =*
A.
Komentuj(1)
07.09.2005 :: 21:12
.:myśląc że jednak w końcu wyszło?:.
Chyba wszystko jest nie tak jak powinno być. Nie tak jak bym chciała...
I źle mi z tym...
Może po mnie tego nie widać, ale jest mi źle...
Chyba trochę zyje marzeniami, mniejsza z tym, to i tak przecież nic nie zmieni...
Nie pytajcie mnie o co chodzi...
bo ja sama do końca nie wiem...
A.
Komentuj(5)
09.09.2005 :: 19:17
.:Ciesze się tym co mam, mego życia każdą chwilą...:.
Jest chyba po troszku lepiej... Nie do końca, ale zawsze...
Nie wiem jak bedzie jutro, w poniedziałek czy za tydzień...
wiadomo, co sie polepszy to sie popieprzy... ale mam nadzieje, ze chociaż tym razem tak nie bedzie... CHOCIAŻ tym razem...
Może za wiele wymagam?
Może za wiele chcę na raz?
Może jestem już przewrażliwiona na tym punkcie?
Przecież tak niewiele chce... Chcę tylko jednego... I to dla mnie chyba ważne...
Ale mniejsza z tym... przeciez jest trochę lepiej... tak mi sie wydaje...
Jak zrozumieliscie tą notkę to podziwiam (zagmatfałam ją troche, nie ma co...) jak nie zrozumieliscie to tez podziwiam :*
A.
Komentuj(4)
12.09.2005 :: 17:30
.:Czas nie leczy ran, tylko przyzwyczja do bólu...:.
Nie wiem, czy jest źle, dobrze czy jak tam jeszcze moze byc... Jest trudno, PRÓBUJĘ na to nie zwracać uwagi (pominę fakt że mi nie wychodzi... wazne ze próbuje. i juz). A to że i tak boli to już inna sprawa...
Anyway...
Dzisiaj byłam z Misiem na chórze... No tak, ja i chór... jak to nazwać? myslę, że WIELKA POMYŁKA... Nie wiem co teraz, czy bede chodziła czy nie (z nacikiem na nie)
A na jutro trzeba się Fizyki nauczyć... yhh podobno babka surowo (mega surowo) ocenia więc lepiej się nauczyć... Zresztą ja do fizy wręcz się garnąc powinnam w końcu moje plany przyszłościowe z fizą są powiązane... (architektura, więc studia mat-fiz). Nie ma to jak byc stworzonym dla zawodu, genialnie =|
yy a tak poza tym to wszystko ładnie piknie, no oprócz tego, ze bywa źle...
:*
A.
Komentuj(1)
14.09.2005 :: 15:05
...
rozbita...
długo tak nie wytrzymam...
tak musi byc?
nie mam juz siły na to wszystko...
A.
------------------------------------
ps. próbuję się pozbierać... Thx Pauluś =*
Komentuj(2)
16.09.2005 :: 15:09
Arkadiusz Gołaś nie żyje
"Reprezentant Polski w siatkówce Arkadiusz Gołaś zginął w Austrii w wypadku samochodowym, poinformował Polski Związek Piłki Siatkowej.
24-letni Gołaś, który od kilku lat grał w reprezentacji Polski, jechał do włoskiego klubu Lube Banca Macerata, z którym miał podpisany trzyletni kontrakt."
nie mam siły pisać...
to co sie stało.... ;( ;(
nie potrafie....
mój ulubiony siatkarz... napewno wielu z was o tym wie, miałam shizy na jego punkcie...
zle mi mówic o nim w czasie przeszłym....
--------
Jak poinformował kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Wiedniu Tadeusz Oliwiński "samochód, którym jechał Arkadiusz Gołaś z żoną niespodziewanie zjechał na prawo i uderzył w betonową podstawę ściany dźwiękochłonnej." Żona przebywa w szpitalu w Klagenfurcie. Według wstępnych ocen lekarzy pozostanie tam trzy- cztery dni.
Na początku czerwca środkowy reprezentacji Arkadiusz Gołaś podpisał trzyletni kontrakt z czołowym zespołem włoskiej Serie A Lube Banca Macerata.
"Szefowie Maceraty już dawno zwrócili uwagę na Arkadiusza Gołasia - mówił menadżer tego zawodnika Ryszard Bosek. - Miał on jeszcze kontrakt na dwa lata z Edilbasso&Partners Padwa, ale oba kluby dogadały się w sprawie przejścia".
W reprezentacji Polski rozegrał ponad osiemdziesiąt meczów. Jej trener Raul Lozano odwołał wylot do Argentyny, dokąd miał się udać na urlop po zakończeniu sezonu.
Arkadiusz Gołaś urodził się 10 maja 1981 roku. Pochodził z Ostrołęki. Był żonaty od 21 lipca 2005 roku.
Do reprezentacji Polski trafił w 2001 roku, gdy jej trenerem był Ryszard Bosek.
"Talent miał ogromny i już wtedy dużo potrafił - powiedział wstrząśnięty Ryszard Bosek. - Powołałem go również ze względu na charakter - nie był konfliktowy. Od nowego sezonu miał grać w znanym klubie. Cieszył się z tego kontraktu. Wszystko było przed nim."
W zawiązku ze śmiercią Arkadiusza Gołasia, Polski Związek Piłki Siatkowej zwrócił się z prośbą do wszystkich organizatorów imprez siatkarskich, jakie odbywają się obecnie w naszym kraju, o uczczenie minutą ciszy Jego pamięci.
;(
[*]
;(
A.
Komentuj(5)
20.09.2005 :: 17:53
nie mam czasu...wogole nie wiem o czym mówie...
a więc tak... coraz wiecej sprawdzianów, kartkówek, pytan itp. jednym słowem zaczeło sie na dobre i kropka. i trzeba sie uczyc... ;/
mało czasu na normalne zycie, chociaz i tak korzystam z niego na maxa (z wolnego czasu kosztem nauki)
taa... więc jest w miare ok ;]
Jakos się wyciągnełam z dolinki (thx :*), i co do Arka ([*]) to myslę, ze Jemu tam dobrze... czuwa nad nami i nad polską reprezentacją ;] i zawsze bedziemy o nim pamietac :*
tyyaa... czeka mnie jeszcze plakat na technike (pierwsza pomoc ;|) i polak (yygh jutro sprawdzian ze zdan podrzednych ;[ ) więc kończę..
Buziiiii =*
A.
Komentuj(1)
26.09.2005 :: 16:14
=?
tyyyyle naukiii =|
tydzień zawalony w 95%
chemia, niemiecki, biologia, historia, fizyka, angielski....
czyz to z tego powodu nie mam czasu napisać notki? =|
amen.
A.
Komentuj(4)